niedziela, 20 lutego 2011

Po godzinach: bar bokserski Paco Bueno!

Rękawice bokserskie, żeby było wiadomo, co to za miejsce...
Gdyby ktoś wybierał się do San Sebastian, to polecam knajpkę założoną ponad 60 lat temu (!) przez hiszpańskiego mistrza wagi półciężkiej i ciężkiej Paco Bueno. Nie ukrywam, że postać Paco i jego bokserska historia nie były mi wcześniej znane, niemniej nie przeszkadzało mi to ani trochę w raczeniu się klimatem tego niepowtarzalnego miejsca. 








Ściana pamięci :-)
Na ścianach obok portretu założyciela tej ponoć jednej z najlepszych (i tanich!) knajpek w zabytkowej dzielnicy San Sebastian, można zobaczyć także wizerunki innych hiszpańskich i baskijskich pięściarzy, np. Isidoro Gaztañaga Ibarry. Oczywiście znalazło się też miejsce na plakaty z Muhammadem Alim, czy Mike'iem Tysonem.










Bar od frontu. Godzina 13.00...  W środku całkiem tłoczno.
Początek lutego. W cieniu 19-20 stopni...

1 komentarz:

  1. A co podają oprócz napitek w tym barze? Tapas? Czekoladowe rękawice bokserskie?

    OdpowiedzUsuń